CICHY SPACER
10:32Zima. Z nieba sypie się wielkimi płatami śnieg. Mróz szczypie w policzki, Z rynien zwisają sople. Na szybach powinny być piękne, mrozem malowane obrazy, ale nigdzie nie mogę ich znaleźć. To co? Idziemy na spacer?
Pod stopami skrzypi biały puch. Dłonie chowają się w ciepłych rękawiczkach. Wokół nas biega pies - czasem to my za nim biegniemy, gdy jego tropicielski nos poczuje coś ciekawego. Idziemy. Często w ciszy. Przecież nie zawsze musimy wymieniać się własnymi poglądami i głośno planować przyszłość. Idziemy obok siebie i jesteśmy szczęśliwi. Obdarowując się nawzajem uśmiechami, w spokoju przemierzamy las.





To ja, Aśka. Mam dwie miłości - męża i psa. Żadna ze mnie optymistka czy pesymistka - tańczę pomiędzy. Wiecznie nieokiełznana.Nie lubię kilku rzeczy - kocham znacznie więcej. Uczę się spełniać marzenia.
0 komentarze