W LISTOPADZIE

19:21

Na ten spacer zebraliśmy się szybko. Zdążyłam tylko rzucić okiem na piękne niebieskie niebo za oknem i chwycić w biegu aparat. A później okazało się, że bateria jest prawie rozładowana... ale co złapałam to nasze ;)
Było zimno, szron ozdabiał trawy i liście, kałuże pozamarzały. Wszystko iskrzyło się w słońcu. Dłonie chowaliśmy w rękawiczkach bądź kieszeniach. I szliśmy. Nie myśląc praktycznie o niczym.
Listopad w takim wydaniu, to ja lubię.







Podobne posty

0 komentarze

Popularne historie

Facebook

Instagram