OSTATNI W PAŹDZIERNIKU

19:39

To był nasz ostatni spacer w październiku. Poniedziałek. Las bawił nas swym cieniem i blaskiem. Żołędzie chrupały pod stopami. Liście złociły się w słońcu. Kiedy myślę o tym spacerze, mam w głowie tylko jedno - chciałabym aby kolejne godziny nigdy nie nastały.
Gdy odchodzi ktoś bliski, najważniejsza część serca Twojej przyjaciółki, świat się rozpada. Ucieka gdzieś sens. Giną plany. Znikają marzenia. I jedynym, głupim lekarstwem na wszystko jest czas...
Spieszmy się kochać... ale zwolnijmy, by pomyśleć...




Podobne posty

0 komentarze

Popularne historie

Facebook

Instagram